Opowiadanie dla dorosłych

Mam na imię Mateusz i mam 19 lat. Uwielbiam oglądać filmy porno i grać w piłkę nożną. Dziś nie rano nie chciało mi się iść do szkoły, byłem strasznie podniecony. Postanowiłem więc zamiast do szkoły, pójść do kiosku i kupić sobie jakąś gazetkę dla dorosłych. Sprzedawczyni w kiosku była bardzo młoda i bardzo piękna. Byłe strasznie zawstydzony prosząc ją o takie pisemko, ale jednak przełamałem się i kupiłem co chciałem. Gdy kupiłem już gazetkę, poszedł pochodzić po mieście. Usiadłem w parku na ławce w skrytym miejscu i zacząłem przeglądać kupioną gazetkę. Tak się zasiedziałem, że gdy spojrzałem na zegarek zostało 10 minut do końca moich lekcji w dzisiejszym dniu. Postanowiłem więc wrócić do domu. Wieczorem wybierałem się do swojego kolegi, który mieszka 4km dalej. Nie pojechałem autobusem, bo chciałem się po prostu przejść. Gdy szedłem drogą, która prowadziła przez las zauważyłem zbliżający się w moją stronę samochód. Z uwagi na bezpieczeństwo zszedłem na pobocze i zwolniłem chód. Obróciłem się w pewnym momencie i spostrzegłem, że ten samochód zwalnia, aż w końcu zatrzymuje się przy mnie.

Porno opowiadanie ciąg dalszy

Otwiera się szyba od strony pasażera i słyszę damski głos w moją stronę. Zerkam do auta, a tam… nie zgadniecie. Tym samochodem jechała ta śliczna dziewczyna z kiosku, która sprzedawała mi pornola. Znów poczułem, że robię się czerwony, ale na szczęście o tej godzinie jest ciemno i nic nie zauważyła. Ta dziewczyna była przepiękna, miała może z 25 lat, piękne blond włosy, niebieskie oczy, które tak cudownie się uśmiechały, a także zwróciłem uwagę na duży biust, który nawet w kiosku rzucił mi się w oczy. Po prostu genialna laseczka, która kształty miała jak marzenie. Kiedy zauważyłem, że to ona, po chwili zapytała mnie o coś co bardzo mnie krępowało. Zapytała o gazetkę, którą u niej kupiłem i czy byłem zadowolony. Wtedy zrobiłem się jeszcze bardziej czerwony, ale nie wahałem się i od razu odpowiedział, że tak, że była w porządku. Piękna dziewczyna zaśmiała się tylko i spytała gdzie idę o tej godzinie i czy mnie podwieźć. Powiedział, że idę do kolegi i jeśliby mogła to chętnie skorzystam z podwózki. Wsiadłem do jej samochodu i ruszyliśmy dalej. Byłem strasznie zestresowany siedząc obok niej, nie mogłem się opanować żeby nie spojrzeć na jej piersi, które były dosyć odkryte, ale nie mogłem tego pokazać. Spojrzałem się jednak na nie pary razy, aż w końcu raz mnie przyłapała na tym, że patrzę. Wtedy powiedziała do mnie – „chyba nie wystarczyła Ci gazetka, skoro tak patrzysz…”. Wtedy dosłownie spaliłem się ze wstydu! Było mi strasznie głupio, ale na szczęście ona zrobiła z tego żart. Po chwili ciszy powiedziała mi, że widzi jaki jestem niespełniony i chyba wie jak mi pomóc. Wtedy już opuścił mnie wstyd i bez problemów spytałem jak chce to zrobić. Odpowiedziała mi tylko – „poczekaj…”. Przy najbliższym zjeździe stanęliśmy na poboczu. Zgasiła silnik i rozpięła pasy. Nagle wzięła moją rękę i położyła ją na swoim kolanie i zaczęła przesuwać ją w stronę jej krocza. Myślałem, że wtedy wybuchnę! Mój penis był sztywny i twardy jak skała. Moja dłoń powoli wjeżdżała pod jej spódniczkę. Wtedy poczułem pierwszy raz jej cipkę. Była taka wilgotna, a ja taki napalony. Powiedziała mi, że to jest sposób na moje ciągłe niespełnienie i czy chce przeżyć piękną przygodę w tym aucie. Od razu się zgodziłem nie patrząc na to, że Tomek (kolega, do którego szedłem) będzie czekał. Kasia (bo tak miała na imię) odpaliła znów auto i ruszyliśmy w stronę lasu. Gdy już nikt nie mógł nam przeszkodzić zatrzymaliśmy samochód i dobraliśmy się do siebie. Poszliśmy na tył auta i szybko ściągaliśmy z siebie ubrania. Ta ślicznotka zaczęła mi rozpinać rozporek, aż w końcu wzięła w rękę mojego twardego kutasa. Widziałem, że była zdziwiona, że mam takiego dużego, a także widziałem, że była bardzo podniecona. Obciągała mi chwilę ręką, a później wzięła go do buzi. To było cudowne uczucie, myślałem, że za chwilę trysnę w jej buźkę. Nie potrafiłem się opanować, odciągnąłem ją od mojego wacka i zabrałem się za jej cycki. Pieściłem je, a później podgryzałem jej sutki. Po chwili Kasia wykrzyczała – „Zerżnij mnie!!!”. To hasło z jej ust strasznie na mnie podziałało i już myślałem, że nic z tego nie będzie, bo prawie się spuściłem. Jednak udało się opanować i dobrałem się do jej dupci. Zerwałem z niej niebieskie koronkowe stringi, a ona wypięła mi się na pieska. Popieściłem ręką chwilę jej mokrą szparkę, a po chwili włożyłem jej swojego kutasa. To było to! Myślałem, że wtedy odpłynę! Ruchałem ją powoli, a ona krzyczała żebym zaczął ją porządnie rżnąć. Tak więc zrobiłem, złapałem ją za jej piękny tyłek i posuwałem najszybciej jak mogłem. Gdy dochodziłem, powiedziała mi żebym trysnął na jej tyłek. Tak też zrobiłem. Spuściłem się na jej tyłek, a sperma spływała jej do rowka. Kiedy było już po wszystkim, powiedziała mi, że dawno takiego czegoś nie przeżyła i nikt jej tak dobrze nie zerżnął. Dziękowała mi bardzo i jeszcze wylizała mi kutasa na końcu. Po paru minutach ubraliśmy się i ruszyliśmy w stronę domu mojego kolegi. Gdy wysiadałem, powiedziała mi, że jak będę miał jeszcze ochotę na jakąś przygodę to mam przyjść do jej kiosku i znów się umówimy. Potem odjechała. To była niesamowita przygoda. Gdy siedziałem u Tomka ciągle myślałem o Kasi, nie potrafiłem dojść do siebie po tym co się przed chwilą stało. W końcu mu o wszystkim opowiedziałem.